Polowanie na lamparta
Zapolowałam na lamparta i łowy się udały. Lamparcie futerko przyjechało do mnie w tym tygodniu ze sklepu Femstage Evy Minge. Takie polowanie to ja lubię, nie cierpi na tym żadne zwierzę, a cena za jaką to futerko mam jest niesamowicie niska. Zostało przecenione z 240 na 68 zł, nowe, milutkie, cieplutkie. Ma odpowiednią długość, zakrywa pupę i ma kieszenie w szwach bocznych. Cieszę się, że jestem jego posiadaczką.
Lamparcie printy są nadal bardzo modne, można by nawet powiedzieć, że to klasyk zwierzęcych wzorów.
Mój mistrz zwierzęcych printów - Roberto Cavalli, niezmiennie od lat pokazuje nam, ja je nosić i z czym łączyć ten piękny wzór.
Chciałam jeszcze Wam napisać, że niedawno miałam szóstą rocznicę blogowania. Nie okrągła, więc hucznie nie obchodziłam. Chciałam tu podziękować mojemu mężowi za fotografie i wyrozumiałość.
Chcę również podziękować Wam wszystkim, za waszą obecność, komentarze i obserwowanie mnie na Instagramie i Facebook.
Ciekawa jestem, czy lubicie lamparci wzór i czy lubicie futerka?
Lamparcie printy są nadal bardzo modne, można by nawet powiedzieć, że to klasyk zwierzęcych wzorów.
Mój mistrz zwierzęcych printów - Roberto Cavalli, niezmiennie od lat pokazuje nam, ja je nosić i z czym łączyć ten piękny wzór.
futerko - Eva Minge Femstage, sukienka - Mohito, torebka - Dune London
fot.wikipedia
fot.robertocavalli.com
Można tak jak mistrz Cavalli łączyć najróżniejsze printy zwierzęce, ale można też zastosować tylko jeden element ze wzorem, a resztę zostawić w jednolitym kolorze. Ten wzór idealnie pasuje do beży, ecri, bieli, ale również do czerwieni, czerni, grantu, zieleni i turkusu. Wzór ten jest ponadczasowy, występuję nie tylko w modzie odzieżowej. Z tym printem modne są filiżanki, torebki, portfele, etui na telefon, tapety oraz meble.
Chcę również podziękować Wam wszystkim, za waszą obecność, komentarze i obserwowanie mnie na Instagramie i Facebook.
Ciekawa jestem, czy lubicie lamparci wzór i czy lubicie futerka?