Time for fur - czas na futro
Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni pokazuję Wam kolejną odsłonę futrzanej wielkiej czapy i futerka.
Futra co roku goszczą na wybiegach znanych projektantów, po jednolitych przyszedł czas na kolorowe, dwu i trzy kolorowe, futra ozdobione ciekawymi biżuteryjnymi guzikami, paskami.
Obecnie modne w oversizowym wymiarze, pudełkowe i jakby za duże.
Mój dzisiejszy zestaw to;
Futerko - Bonprix, szal - Mohito, Spodnie - Mohito, Torba - Vera Pelle, buty - CCC Jenny Fairy
Futra co roku goszczą na wybiegach znanych projektantów, po jednolitych przyszedł czas na kolorowe, dwu i trzy kolorowe, futra ozdobione ciekawymi biżuteryjnymi guzikami, paskami.
Obecnie modne w oversizowym wymiarze, pudełkowe i jakby za duże.
Mój dzisiejszy zestaw to;
Futerko - Bonprix, szal - Mohito, Spodnie - Mohito, Torba - Vera Pelle, buty - CCC Jenny Fairy
fot. Vivamoda od lewej: Fendi, Mary Katrantzou, Chloé, Miu Miu, Rochas, Versace
Oczywiście futerko i czapa to sztuczne futro, obecnie wyglądem, jakością nie ustępują futrom prawdziwym, ale ja wolę sztuczne futerka.
To futerko dołączyło do dwóch innych, które już Wam pokazywałam, jako jedyny jest trójkolorowe i z tak długim włosem. Szczerze polecam futerka z Bonprix, dobra jakość, dobra cena.
Futrzaną czapę noszę tylko przy prawdziwym zimnie kiedy jest minus 10, nie lubię czapek, ale czasami trzeba być rozsądnym. Kiedyś były mroźne i śnieżne zimy, bardzo dużo osób nosiło kożuchy, dziś praktycznie w ogóle ich nie widać na ulicach, a niektóre są naprawdę bardzo ładne.
Ciepłe buty nazwane przez mego męża "Relaxami", ciepła czapa i futerko, stworzyły zestaw sportowo streetstylowy. Dzisiaj sportowy typ butów nosi się przecież nawet do sukienek, więc dlaczego nie nosić ich do futerka.
Często w lutym jest duży mróz, w tym roku i tak było tylko minus 13 w dzień i 15 w nocy, a bywa i minus 20. Na szczęście ma już się ocieplać, za chwilę marzec i upragniona wiosna. Ciepłe buty sprawdziły się w 100%, są całe na sztucznym futerku, bardzo ciepłe, wygodne i bezpieczne.
fot. Sylwan