Glamour, fur & Sylwester
Tym razem przedstawiam moją propozycję na Sylwestra, nie jest to propozycja na wielki bal, a raczej na domówkę, lub spotkanie w małym klubie, w kameralnym gronie.
W Sylwestra powinnyśmy błyszczeć, powinnyśmy ubrać się inaczej niż zwykle, dla nas samych.
Bardzo wiele sylwestrów spędziłam w domu, tylko kilka razy byliśmy na balu. Mój mąż to Sylwester, więc przeważnie to u nas jest impreza połączona z jego imieninami. Także moje sylwestry różnią się nieco od imprez innych kobiet, to ja jestem gospodynią, zalatana, kuchnia - stół, itd, ale zawsze jest wesoło, gwarnie, głośno. Nowy Rok przeważnie małe poprawiny nocy i sprzątanie. Dlatego mój post o Sylwestrze wstawiam już dziś, jutro od rana w kuchni, a potem muszę się przygotować.
W Sylwestra powinnyśmy błyszczeć, powinnyśmy ubrać się inaczej niż zwykle, dla nas samych.
Bardzo wiele sylwestrów spędziłam w domu, tylko kilka razy byliśmy na balu. Mój mąż to Sylwester, więc przeważnie to u nas jest impreza połączona z jego imieninami. Także moje sylwestry różnią się nieco od imprez innych kobiet, to ja jestem gospodynią, zalatana, kuchnia - stół, itd, ale zawsze jest wesoło, gwarnie, głośno. Nowy Rok przeważnie małe poprawiny nocy i sprzątanie. Dlatego mój post o Sylwestrze wstawiam już dziś, jutro od rana w kuchni, a potem muszę się przygotować.
Moja stylizacja na tą wyjątkową noc - to nowości zakupione ostatnio na wyprzedaży. Spódnica z Reserved, podwójna. Spód jest z materiału ze srebrną nitką, natomiast wierzch jest z tiulu. Już od dawna szukałam takiej spódnicy, podobną widziałam u Soni, naszej blogowej koleżanki, ale Soni miała koronkę, a ja właśnie chciałam mieć tiul. Cała tiulowa też mi się nie podobała, ta jest wymarzona. Do tej spódnicy idealny okazał się sweterek ze srebrną nitką kupiony w Stradivariusie. Oczywiście spódnica i sweterek znajdują się tu jeszcze nie raz, bo już mam w głowie zestawy, które z nimi stworzę. Skoro to noc sylwestrowa nie może zabraknąć szpilek, choćbym miała je mieć na chwilę, jak błyszczeć to musi być okazała biżuteria
Sweterek ma ciekawy dekolt, z szerokim ściągaczem w łódkę, bardzo dobry, dla kobiet z wąskimi ramionami.
Tak reaguję na hasło - wciągnij brzuch :)
Kiedy robiliśmy zdjęcia, było dość zimno i mroźno, dlatego to futerko pasowało tu idealnie. Jak glamour, to glamour, futro też pasuje. Muszę Wam powiedzieć, że kupiłam je nowe w SH, pewnie ktoś z niego zrezygnował, bo jest owersaizowe, mimo, że to rozmiar 36 jest duże, pudełkowe, proste, i cieplutkie.
Szpilki - Gino Rossi, Spódnica - Reserved, Sweterek - Stadivarius, Futro - Alaska, Kolia - Zara
fot. Sylwan
Kochani ♡ ponieważ to mój ostatni post w tym roku, życzę Wam, szampańskiej zabawy, spełnienia marzeń i oby Nowy Rok przyniósł Wam same dobre zmiany.